Famara w czasie złotej godziny
Wyspy Kanaryjskie to moje ukochane miejsce na ziemi, gdzie panuje niekończąca się wiosna. Rok temu jako cel podróży wybraliśmy wyspę wulkanów, czyli Lanzarote. Mieliśmy okazję odwiedzić wiele wspaniałych miejsc na wyspie, ale moje serce zupełnie skradła jedna plaża – Famara. Wracaliśmy tam dwukrotnie, bo nie mogłam się rozstać z tym cudownym widokiem. Szczęśliwie złota godzina zbiegła się w czasie z odpływem, dzięki czemu mogliśmy podziwiać, jak cienka tafla wody tworzy lustrzane odbicie nieba. Od razu wiedziałam, że muszę wykonać tam sesję zdjęciową!
















